Polską piłkę i przywiązanie do niej naszych kibiców budowało wiele postaci, a jedną z nich był Gerard Cieślik. Do legendy przeszedł dzięki dwóm bramkom strzelonym Związkowi Radzieckiemu 20 października 1957 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Panujący w kraju polityczny klimat tylko podsycał emocje przed tym starciem.
To nie był zwykły mecz. Ponad 100 tysięcy kibiców zgromadzonych na Stadionie Śląskim marzyło o triumfie drużyny prowadzonej przez Tadeusza Forysia. Reprezentanci Polski stanęli na wysokości zadania, wygrywając z „braterskim” rywalem 2:1. Bohaterem okazał się nie kto inny jak Gerard Cieślik. Najpierw, chwilę przed przerwą po raz pierwszy pokonał legendarnego Lwa Jaszyna, a pięć minut po wznowieniu gry uczynił to po raz drugi, wprawiając cały stadion w euforię. Sowieci odpowiedzieli tylko trafieniem Walentina Iwanowa i z Chorzowa wyjeżdżali wściekli, po porażce 1:2. Choć było to jedynie starcie towarzyskie, dla polskich kibiców miało niebagatelne znaczenie. Dwie bramki Gerarda Cieślika zapewniły mu na zawsze miejsce w historii naszego futbolu.
Był niekwestionowaną gwiazdą swoich czasów, reprezentacyjną i klubową legendą, choć sam nie lubił tego określenia. – Nie przepadam za słowem „legenda”. Piłka nożna to gra zespołowa – podkreślał. W Ruchu nikt jednak inaczej o nim nie mówi.
Dzisiaj przypada kolejna rocznica śmierci legendy polskiego futbolu dlatego proponujemy wspomnienie o nim w dziale historia-kultura Polonijnej Agencji Informacyjnej.
Gerard Cieślik w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.