Był drugim - po Ludwiku Mierosławskim - dyktatorem Powstania Styczniowego. Gdyby nie jego przypadkowe aresztowanie przez Austriaków na granicy Galicji, powstanie mogłoby potrwać dłużej. W 1827 roku w Krotoszynie urodził się Marian Langiewicz.
Langiewicz był młodym i zdolnym oficerem. Gdy wybuchło powstanie styczniowe miał zaledwie 36 lat. Wcześniej studiował filologię germańską we Wrocławiu, słowiańską w Pradze, matematykę i fizykę w Berlinie. Dwukrotnie odbył ochotniczą służbę wojskową i w 1859 roku awansował do stopnia podporucznika armii Pruskiej.
Następnie we Włoszech bił się w szeregach armii Giuseppe Garibaldiego. Walczył tam m.in. w baterii Konstantego Ordona, tego samego, który według Adama Mickiewicz miał zginąć w powstaniu listopadowym, wysadzając bronioną przez siebie redutę.
Garibaldi bardzo cenił Langiewicza. Awansował go i odznaczył. Mianował też sekretarzem mającego powstać legionu polskiego. We wrześniu 1861 Langiewicz zaczął organizować polską szkołę wojenną w Genui. Zaangażował go do tej roli generał Ludwik Mierosławski. Ich drogi jednak bardzo szybko się rozeszły. - Langiewicz nie uważał Mierosławskiego za swojego przeciwnika, ale za szkodnika narodowej sprawy.
Langiewicz osiągnął w tym czasie szczyty popularności. Przyrównywano go do Kościuszki, Garibaldiego a nawet Napoleona. 4 marca 1863 roku podekscytowane patriotycznie warszawianki w imieniu wszystkich kobiet polskich pisały: „Uwielbieniem przejęte dla czynów Twoich, Jenerale, składają Ci warszawianki w imieniu wszystkich Polek serdeczne dzięki za to, coś dotąd z pomocą Bożą dla ukochanej Ojczyzny naszej uczynił. Bóg z Tobą! Błogosławieństwo matek i dzieci polskich z Tobą!”.
To, że Langiewicz przystąpił do powstania, było naturalne. Stanowiło zwieńczenie jego kariery. 9 stycznia 1863 roku zjawił się w Warszawie na wezwanie Komitetu Centralnego Narodowego, dostał awans na podpułkownika i nominację na naczelnika sił zbrojnych w województwie sandomierskim. . 11 marca 1863 roku ogłosił się dyktatorem powstania.
Radość z rządów Langiewicza nie trwała długo. Bitwa pod Małogoszczą (24 II) oraz klęska pod Grochowiskami (18 III) zdziesiątkowały jego oddziały i zadecydowały o upadku jego dyktatury. Langiewicz chcąc zebrać nowe siły i odpocząć postanowił wraz z ocalałymi żołnierzami udać się do Galicji. W trakcie przekraczania granicy został aresztowany przez Austriaków. W ten sposób zakończył się jego szlak bojowy.
MARIAN LANGIEWICZ W DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ