SWP





   Polska       TEKST ODCZYTYWANY MASZYNOWO:  


PAI

 2025-10-15    Szacowany czas czytania: 7 minut(y).

ON ZE MNIE! CZYLI NASI PRZODKOWIE O KOŚCIUSZCE

Minęło 208 lat od śmierci naczelnika Tadeusza Kościuszki. Nadal pozostaje ikoną cnót i wzorem niedoścignionego patriotyzmu oraz obrońcy humanitarnych wartości, w imię których walczył "o niepodległość naszą i waszą". Tak go wspominamy, ale czy z podobną czcią co nasi przodkowie? Proponujemy fragmenty książki wydanej z okazji setnej rocznicy śmierci - jak go określono - Najwyższego Naczelnika - zatytułowanej "Znaczenie Tadeusza Kościuszki w dziejach Polski". Piękny język i piękne myśli nim wyrażone.

Nim począł służyć ojczyźnie, ramię swe i wiedzę fachową, wyniesioną ze szkoły rycerskiej w Warszawie i akademii wojskowych francuskich, ofiarował drugiej półkuli globu, zrywającej pęta despotyzmu metropolii angielskiej. Stanął pod sztandarem postulatów aktu niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki z 4 lipca r. 1776: Wszyscy ludzie rodzą się równymi. Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i szczęścia. Władza rządu pochodzi od ludu.

Szlachcic polski, w którego ojczyźnie wolność i szczęście były przywilejem jednej klasy, do której sam należał, wyzbył się przesądów stanowych i miał odwagę pełnić służbę pod znakiem haseł demokratycznych Jeffersona, Franklina i Waszyngtona. Po ośmioletnim pobycie na obczyźnie zastał ojczyznę torturowaną zuchwalstwem ambasadora imperatorowej, górne warstw y szlacheckie znalazł znieprawionę jurgieltem i protekcyą rosyjską. Z drugiej strony dostrzegł i objawy żywotności narodu: zabiegi ku dźwignięciu kraju z ruiny ekonomicznej, pracę nad podniesieniem poziomu oświaty, pomysły wydobycia państwa z poniżenia. Odbywał się proces gromadzenia zasobów materyalnych i moralnych, dojrzewała myśl zużytkowania ich na korzyść lepszej przyszłości. Klęska rozbiorowa obudziła sumienia i spotęgowała w narodzie patryotyzm. Wyrzuciła na widownię czynu zastęp obywateli, przejętych obowiązkiem ratowania ojczyzny. Nikt zapewne goręcej od Kościuszki nie odczuwał upośledzenia Rzeczypospolitej przez Rosyę, nikt bardziej nie pragnął dźwignięcia jej z niedoli. To też porzucił zajęcia gospodarskie na schedzie ojczystej i wszedł w szeregi obrońców dobra pospolitego

[...] W wojnie z najazdem rosyjskim wyróżniał się zaszczytnie sprawnością organizacyjną i męstwem. Należał do najodporniejszych w walce i do najwierniejszych jej sztandarowi. Gdy Stanisław August zdradził konstytucyę, poddając się Rosyi, i gdy nakazał armii przystąpić do konfederacyi targowickiej, Kościuszko na sromotę tego postępku odpowiedział dymisyą. Daremnie król usiłował zdemoralizować go awansem i namowami, — nie dał się sprowadzić z drogi przekonania i honoru, albowiem „żołnierz nie ma tylko jedno słowo, a poczciwy człowiek jedną przysięgę“. Z gniewną pogardą dla Targowiczan i politowaniem dla Stanisława Augusta, dręczony niepokojem o los ojczyzny, udał się na emigracyę.

Konspiracya patryotów na Najwyższego Naczelnika insurekcyi powołała Kościuszkę. Zaszczyt ten zdob3 7ł zasługami w ostatniej wojnie i wytrwaniem na drodze honoru. Dostąpił go zaś nie tylko jako wybitny generał i patryota, lecz i jako człowiek, niezeszpecon3 7 żadną z przywar, właściwych ludziom wieku oświeconego. Był to duch mocny a czysty. Z prostotą, którą wyniósł z pod strzechy domowej drobno-szlacheckiej, ugruntował ją zaś w atmosferze Nowego Świata, łączył prawość, dobroć, skromność i bezinteresowność. Nie było w nim cienia zarozumiałej wyniosłości, ani ambic3 d zdobycia karyery lub rozgłosu. Nie należał do żadnego stronnictwa politycznego. Mniemał, że wszyscy prawi obywatele, — monarchiści i republikanie, astokraci i demokraci, — zamknąć się mogą i powinni we wspólnym czynie, — w wysiłkach o ocalenie ojczyzny. Miał przed sobą cel jasny, a ‘drogę do niego otwartą i prostą. Naturze jego obcą była ekwilibrystyka polityczna i wstrętny był wszelki kompromis.

W wieku głów mocnych, a charakterów wątłych Kościuszko był w Polsce człowiekiem kopalnym, jakby wydobytym z galeryi wizerunków Plutarcha. Nikt nie mógł być wymowniejszym od niego zaprzeczeniem zła, jakie na powierzchnię życia publicznego wyrzuciły wpływy cudzoziemskie; nikt nie miał lepszych od niego tytułów do reprezentowania zdrowej duszy polskiej i przewodniczenia, obronie narodowej. Na rynku krakowskim przed frontem wojska Kościuszko przysiągł, że powierzonej sobie władzy „na niczyj prywatny ucisk nie użyje, lecz jedynie jej dla obrony całości granic, odzyskania samowładności narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będzie“.

I rozpoczęła się insurekcya pod hasłem: „Wolność, Całość, Niepodległość“!

„Pierwszy krok do zrzucenia niewoli, — głosił Najwyższy Naczelnik siły zbrojnej narodowej w odezwie do obywateli,—jest odważyć się być wolnym; pierwszy krok do zwycięstwa—poznać się na własnej sile“.

Wierzył, że naród ma odwagę odzyskania wolności i że zwycięży, jeżeli do obrachunku jego sił wejdzie czyn wszystkich warstw społecznych.

[...] Kościuszko zyskał imię „przyjaciela ludzkości“, spraw a zaś, którą reprezentował, znalazła oddźwięk na obu półkulach świata. Po Koperniku i królu Janie Sobieskim nikt mocniej od niego nie związał Polski z ludzkością; nikt po nim nie wywalczył więcej dla narodu polskiego szacunku u obcych.

Po śmierci służył sprawie ojczystej tak samo, jak za życia: nie przestał być symbolem i sztandarem polskim. Z duchem Kościuszki naród zespolił się nierozłącznie, to też pamięć jego prześladowaną była przez wrogów na równi z narodem. Cześć dla Najwyższego Naczelnika rosła w miarę potęgowania się udręczeń polskich i stała się niemal mistyczną. W znoszono mu ołtarze w katakumbach konspiracyi, wzywano jego imienia szeptem niezrozumiałej dla wroga modlitwy. Młodzież doznawała głębokich wzruszeń na widok wydobytego z ukrycia wizerunku przysięgi na rynku krakowskim; niezatarte wynosiła w rażenia z tajemnego odczytywania odezw insurekcyjnych. Kult Najwyższego Naczelnika sięgał nizin społecznych. Panował w warsztatach rzemieślniczych, gdzie żyła pamięć Kilińskiego; nieobcą była strzechom włościańskim, pod które przeniknęła sława Bartosa z Rzędowic.

Lud podziwiał wodza kosynjerów racławickich, czcił nadawcę dobrodziejstw manifestu połanieckiego. Odczuwał w nim dobroczyńcę i niestrudzonego opiekuna uciśnionych. Jakby wiedział o jego fundacyi dla murzynów amerykańskich, jakby znane mu były jego za włościanami wstawiennictwa do monarchów i jakby czytał testament, którym dziedzic Siechnowicz, wyprzedzając akty prawodawcze królów i parlamentów, obdarzał swych poddanych wolnością osobistą, własnością zagród i gruntów.

Ukochano w Kościuszce: nie wielkiego wojownika, lecz nieustraszonego obrońcę całości dóbr narodowych; nie genjalnego polityka, lecz nieskazitelność honoru; nie tryumfującego pogromcę w rogów, lecz bezgraniczne poświęcenie się i ofiarę dla ojczyzny.

Wielbiono w nim niezłomność zasad, prawość sumienia, płomienność serca, dobroć, bezinteresowność i skromność,—cnoty bohaterów starożytności: Leonidasa, Cyncynnata i Tymoleona.

Jeżeli wartość człowieka zbiorowego mierzy się skalą jego ideałów, to postać Kościuszki rzuca na naród polski blask słoneczny.

Naród polski zogniskował w swym Naczelniku najszczytniejsze aspiracye ludzkie. Może wołać z dumą: On ze mnie!

Duch Kościuszki błogosławi pokoleniu, które z pożogi klęsk uratowało świadomość polską i nie zwątpiło o przyszłości ojczyzny.

Władysław Smoleński "Znaczenie Tadeusza Kościuszki w dziejach Polski"
Wydawnictwo Komitetu Kościuszkowskiego w warszawie. 1917


Tadeusz Kościuszko w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI




TŁUMACZENIE MASZYNOWE

TŁUMACZENIE DŁUŻSZYCH TEKSTÓW MOŻE CHWILĘ POTRWAĆ...


Udostepnij na Facebooku


POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgody redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora – jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 21 099 990 RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU